piątek, 23 sierpnia 2002

Platonowi i jego fanom

Za to że mnie wolisz uwielbiać niż używać

z daleka zresztą, z daleka

należy ci się karcer pełen odalisek

do których masz się zwracać per Szanowne Panie

Nałożą ci sutannę dłuższą niż wieczory

stracone na dysputy o literaturze

z tyloma guzikami ile komplementów

wymknęło ci się zamiast pocałunków

i posadzą cię w świątyni którą

z takim mozołem dla mnie budowałeś

a którą następnie zwalę ci na głowę

za jednym podmuchem odfruwającej sukienki

Możesz się potem ukryć za kratkami

w Alcatraz wszystkich konfesjonałów

gdzie i tak będziesz odczytywał

tajemny szyfr moich obcasów

wysłuchiwał szelestu spódnic zamiast grzechów

i odurzony zapachem perfum

odprawiał moją pokutę

by zadość mi uczynić na swój mnisi sposób

który mi akurat wcale nie odpowiada

bo tylko ciała niebieskie oraz wszystkich świętych

zasługują na to aby je uwielbiać

zaś ziemskie istoty wystarczy użyć

daję ci na to moją rękę

choć nie w charakterze relikwii

na którą chyba jeszcze nie wyglądam?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz