poniedziałek, 28 kwietnia 2003

Poznawaj innych jedynie,

byś pomóc mógł człowiekowi

w czas jego zgubienia, upadku

znów wyprostować się i odnaleźć.

wtorek, 22 kwietnia 2003

Ka-Ching!

We live in a greedy little world--

that teaches every little boy and girl

To earn as much as they can possibly--

then turn around and

Spend it foolishly

We've created us a credit card mess

We spend the money we don't possess

Our religion is to go and blow it all

So it's shoppin' every Sunday at the mall



All we ever want is more

A lot more than we had before

So take me to the nearest store



Can you hear it ring

It makes you wanna sing

It's such a beautiful thing--Ka-ching!

Lots of diamond rings

The happiness it brings

You'll live like a king

With lots of money and things



When you're broke go and get a loan

Take out another mortgage on your home

Consolidate so you can afford

To go and spend some more when

you get bored



All we ever want is more

A lot more than we had before

So take me to the nearest store



Let's swing

Dig deeper in your pocket

Oh, yeah, ha

Come on I know you've got it

Dig deeper in your wallet



All we ever want is more

A lot more than we had before

So take me to the nearest store



Can you hear it ring

It makes you wanna sing

You'll live like a king

With lots of money and things

Ka-ching!


Shania Twain

czwartek, 17 kwietnia 2003

Jonasz

Jestem jak rozbity okręt

Ręką Twą strzaskany.

Daleko mi do Ciebie Panie,

Tonę w morzu łez niechcianych.



Sól wody wdarła się do gardła,

Oplotła trawa morska głowę,

Moimi skargami fala targa,

Moja modlitwa jak kamień w wodę.



Ale Ty po mnie sięgniesz w morską głębię,

Twoja dłoń wyciągnie mnie z otchłani.

Ty przecież wierny, choć ja niewierny,

Choć strach mój ciągle między nami.



W mym lęku jest, jest miejsce na Ciebie,

Kiedy nie stać mnie już na nic więcej,

I gdy modlitwa jak ptak skulony

A w piersi zajęcze serce.



Tyle już słów na wiatr rzucanych,

Tyle obietnic, zdrad, powrotów,

Czy masz cierpliwość do mnie Panie?

I czy uwierzysz we mnie znowu?




Czy po mnie sięgniesz w morską głębię,

Czy Twa dłoń wyciągnie mnie z otchłani.

Ty ciągle wierny - już będę wierny

Pójdę gdzie zechcesz, pójdę Panie!

wtorek, 15 kwietnia 2003

Kończ, po co ten ciągły hałas

Sam zdwoić go, wciąż się starasz

Tak Cię uczyli od lat

Tylko krzykiem zdobywa się świat

A to nie tak... nie tak...

sobota, 12 kwietnia 2003

tak banalnie

- Dla kogo jestem? - zapytał wpatrując się w ciemność.

piątek, 11 kwietnia 2003

Do ***

Difficilis, facilis, iucundus, acerbus es idem:

nec tecum possum vivere nec sine te.

;) Jeszcze tylko parę dni...

środa, 9 kwietnia 2003

"Possession"

Ponoć kobieta zmienną jest

To prawda

Lecz ty jesteś stała

W swej zmienności

Jak rzeka

W wodospadzie

Ta sama od źródła do ostatniego objęcia

W chłodnym basenie

Wciąż świeża i wciąż w ruchu

Od pierwszej do ostatniej

Miliardy kropelek



To nasze przeznaczenie.

Żyć długie lata w ciemnym pokoju.



Nigdy nie zapomnę,jak szliśmy świetliście ku sobie.

Nigdy nie czułam mojego istnienia w takim stężeniu.

Nie mogę pozwolić, byś mnie jak ogień pochłonął,

ale nie mogę też oprzeć się tobie.

Zwykły śmiertelnik

stając w ogniu nie może nie spłonąć.

niedziela, 6 kwietnia 2003

homo economicus

Miłość często nie jest niczym innym jak korzystną wymianą pomiędzy dwojgiem ludzi, którzy otrzymują maksimum tego, czego mogli się spodziewać, wziąwszy pod uwagę ich wartość na rynku osobowości.

sobota, 5 kwietnia 2003

Kazałeś mi pokochać osobę, która nie istnieje...

...więc teraz patrz jak znikam.

piątek, 4 kwietnia 2003

o blogu

Czasem trzeba zejść w wyobraźni do samego piekła, aby uniknąć tego w rzeczywistości. Jeżeli możemy doświadczyć czegoś poprzez sztukę, to znaczy, że mamy wpływ na naszą przyszłość. Zapisywanie, zatrzymanie w pamięci rzeczy nie doświadczonych - aby uniknąć ich ziszczenia - jest niezwykle ważne.
Umarli na nas patrzą

Są słabością

Umarli zgotowali nam co teraz próbujemy bezskutecznie zmienić

Są tylko jedną z wielu naszych łez
dziś jest pierwszy dzień reszty mojego życia