wtorek, 15 maja 2001

Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, ze strachu... Umiera się nie dlatego, żeby przestać żyć, lecz po to by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie. Postanowiłam umierać bez wyraźnego powodu, bez żalu i bez patosu. Może dlatego, że w poszukiwaniu łatwych rozwiązań życie staje się mdłe, jak potrawa bez przypraw, pozbawione ziarna szaleństwa. Umierając uczę się siebie i życia na nowo, zmartwychwstaję...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz