sobota, 29 lipca 2006

Ćwiczenie dykcji

* Moja miła mamo. 

* Mam małą maskotkę. 

* Nie marszcz czoła. 

* Zmiażdż dżdżownicę. 

* Pocztmistrz z Tczewa. 

* Koszt poczt w Tczewie. 

* Z czeskich strzech szło Czechów trzech, gdy nadszedł zmierzch, pierwszego w lesie zagryzł zwierz, bez śladu drugi w gąszczach sczezł, a tylko trzeci z Czechów trzech osiągnął marzeń kres. 

* Trzech Czechów szło ze Szczebrzeszyna do Szczecina. 

* Rozrewolwerowany rewolwer rozrewolwerował się. 

* Przeleciały trzy pstre przepiórzyce przez trzy pstre kamienice. 

* Nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem, bo przepieprzysz, Pietrze, wieprza pieprzem. 

* Kiedy pieprz się w wieprza wetrze, wtedy mięso będzie lepsze. 

* Czy tata czyta cytaty Tacyta. 

* Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie, że przepiórki pstre trzy podpatrzyły jak raz w Pszczynie cietrzew wieprza wietrzył. 

* Wietrzył cietrzew wieprzy szereg oraz otomanę, która miała trzy z nóg czterech powyłamywane. 

* Tracz tarł tarcicę tak, takt w takt, jak takt w takt tarcicę tartak tarł. 

* Jola lojalna. 

* W czasie suszy szosa sucha. Suchą szosą Sasza szedł. 

* W czasie suszy Saszę suszy. 

* Zmistyfikowanie i odmitologizowanie niezidentyfikowanych obiektów latających. 

* Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjamowanego tłumu. 

* Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego. 

* Szły pchły koło wody, pchła pchłę pchła do wody i ta pchła płakała, że ją tamta pchła popchała. 

* Siedzi kura na koszyku liczy jaja do szyku: jedno jajo, drugie jajo trzecie jajo... 

* Błazen Błażej błąka się po błoniach. 

* Wart Pac pałaca, a pałac Paca. 

* Tchórząc tchórzliwiej od tchórza. 

* Ależ alabastrowa Ala alarmuje altem alpejskiego albatrosa. 

* Młodość płochość, starość nie radość. 

* Józek Kluzek napraw wózek, uprządź cienkie nici na powrózek.

* Kup psu dropsa jeśli masz psa, bo psy mopsy lubią dropsy.

* Jeszcze deszcze chłodzą leszcze, jeszcze leszcze pieszczą kleszcze.

* Trzmiel na trzosie w trzcinie siedzi, z trzmiela śmieją się sąsiedzi.

* Trzęsie się na mięsie mucha w kredensie.

* Sieje zioła sioło, sielskie zielsko wkoło.

* Ciało działa nie działa, ciura dziurę zapchała.

* Krecie skryj wstyd swój w kreciej robocie, bo cię bociany utopią w błocie.

* Warszawa w żwawej wrzawie, w Wawrze wrze o Warszawie. 

* Pompka za trąbką, gąbka po trąbce, stąpają z pompką w Górnej Porąbce.

* Czy ty zważasz na potażu podaż?

* Zabierze pierze na wieżę - upierze pierze na leże. 

* Król królowej tarantulę włożył czule pod koszulę.

* U Turka na biurku - piórka.

* Kruk przy kruku tkwi na bruku.

* Na strych ostrygi dla starosty Rygi.

* Taka para dobrana dla dobra barana.

* Żarnowiec żrące sarny - to ornament z Pernambuco czy z Warny?

* Truchtem tratują okrutne krowy Rebeki mebel alabastrowy.

* Krab na grab się drapie, kruchą gruchę ma w łapie.

* Pop popadii powiada, że chłop pobił sąsiada.

* Dromader z Durbanu turban pożarł panu.

* Teatr gra w grotach Dekamerona, grom gruchnął w konar rododendrona.

* Powstały z wydm widma, w widm zwały wpadł rydwan.

* Puma z gumy ma fumy, a te fumy to z dumy.

* Przy karczmie sterczy zakład szlifierczy.

* Cienkie talie dalii jak kielichy konwalii.

* Pan ślepo śle, panie pośle!

* Taka kolasa dla golasa to jak melasa dla grubasa.

* Drgawki kawki wśród trawki - sprawką czkawki te drgawki.

* Naiwny nauczyciel licealny nieoczekiwanie zauważył nieostrożnego ucznia, który nieumyślnie upadł na eukaliptus.

* Akordeonista zaiste zainteresował zaufanego augustyniallusa etiudą.

* Coala i boa automatyzują oazę instalując aerodynamiczny aeroplan.

* Paulin z Neapolu pouczył po angielsku zainteresowanego chudeusza, co oznaczają rozmaite niuanse w mozaice.

* Augustyn przeegzaminował Aurelię z geografii, próbując wyegzekwować wiadomości o aurze Australii i Suezie.

* Euforia idioty zaaferowała jednoosobowe audytorium uosobionego intelektualisty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz