środa, 6 marca 2002

Byłam smutna, jak sójka, która zgubiła drogę za morze;
byłam bezużyteczna jak zegarek bez wskazówek;
byłam zimna jak oczy sowy myślicielki;
byłam irytująca jak spadająca z kranu kropla;
byłam skryta jak zwinięty w kulkę jeż;
byłam bezbronna jak drzewko przykryte śniegiem;
byłam jak pusty ogród bez zapachów...

ALE NAUCZYŁAM SIĘ KOCHAĆ

...i stałam się pogodna jak czyste niebo po burzy;
słodka jak biszkopt zanurzony w bitej śmietanie;
delikatna jak ogonek króliczka;
miłosierna jak deszcz na pustyni;
namiętna jak płonące kwiaty;
dobra jak matka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz