poniedziałek, 11 lutego 2002

Zabrałam się za myślenie. Robiłam to dłuższą chwilę intensywnie układając i porządkując w swoim umyśle fakty i opinie. Wyodrębniałam relacje między nimi. Tworzyłam system.

Wiedziona instynktem wstałam i weszłam na krzesło. Spojrzałam na wszystko z innej perspektywy.

Motyw ze "Stowarzyszenia umarłych poetów". Doskonałe. Dziwię się sobie, że wcześniej tego nie wypróbowałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz