poniedziałek, 22 października 2001

Słucham.
Staram się ostrożnie stawiać kroki pośród tego całego zamętu. Manewruję, żeby tylko się nie zachwiać... Nie chcę być stroną zaangażowaną w ten cały bałagan.

Chyba jednak pozwolę sobie na luksus braku obiektywizmu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz