wtorek, 9 marca 2004

Na ludzką podłość i małość,

na oschły Boży chłód.

Na to, że nic się nie stało,

a zdarzyć miał się cud.

Na szary mysi strach,

bliźniego drogi gest,

ratunkiem miłość bywa.

Jeżeli miłość jest,

jeżeli jest możliwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz