środa, 23 października 2002

Właśnie sobie uświadomiłam, że od pewnego czasu śpię skulona w kłębuszek, z zaciśniętymi pięściami - zupełnie jak embrion. Jestem spięta, wszystkie mięśnie mam sztywne. Nie świadczy to chyba najlepiej o moim wewnętrznym uporządkowaniu (a raczej jego braku).

Jeśli ktoś zna i lubi Freuda, ten zrozumie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz