czwartek, 25 lipca 2002

Jestem dobrą osobą

Jestem dobrą osobą. Pod wieloma względami. Zaczynam jednak podejrzewać, że bycie dobrą pod wieloma względami osobą nie ma żadnego znaczenia, jeśli pod jakimś jednym względem jest się osobą złą. W końcu większość ludzi jest dobra, prawda? Chcą pomagać innym, a jeśli praca im na to nie pozwala, starają się znaleźć jakiś inny sposób - na przykład raz w miesiącu odbierają telefony u Samarytan, biorą udział w jakichś marszach czy demonstracjach. Co z tego, że ktoś będzie lekarzem? Jest nim w godzinach pracy, a poza nimi sypia z kobietą, która nie jest jego żoną - nie jest aż tak zepsuty, aby robić to w godzinach pracy - a bycie lekarzem niewiele tu znaczy, bez względu na to, jak wiele czyraków by oglądał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz