niedziela, 4 lipca 2004

list II

Czasem potrzebuję inspiracji, motywacji. I czasem nie znajduję ich w sobie.
Szkoda, że tego nie dostrzegasz.
 
Doceniam, że ktoś potrafi mnie nakłonić do działania, do podjęcia wyzwania i realizowania planów, które chyłkiem upchnęłam na liście "Nierealne". Wiesz, czasem marzenia wymagają sporo pracy.

Szkoda, że tak troszczy się o mnie zupełnie obcy człowiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz