poniedziałek, 13 września 2004

Chciałam mieć taki czas, żeby przed poszczególnymi wydarzeniami była chwila przerwy. Tak, żeby przez moment nie działo się nic. Chciałam czasu bez spraw życia i śmierci, pilnych wyjazdów, niespokojnych nocy. Chciałam kilku bezpiecznych powrotów do domu, spokojnych wieczorów przy komputerze i kilku chwili przerwy. I odrobiny nudnego życia.

A teraz znowu...

Welcome to the desert of the real.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz