Zabrałam się za myślenie. Robiłam to dłuższą chwilę intensywnie układając i porządkując w swoim umyśle fakty i opinie. Wyodrębniałam relacje między nimi. Tworzyłam system.
Wiedziona instynktem wstałam i weszłam na krzesło. Spojrzałam na wszystko z innej perspektywy.
Motyw ze "Stowarzyszenia umarłych poetów". Doskonałe. Dziwię się sobie, że wcześniej tego nie wypróbowałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz